Kiedy 16 lat temu wybrałam się na rowerową wycieczkę nie wiedziałam, że słoneczny, czerwcowy dzień zakończy się wypadkiem, kontuzją, pobytem w szpitalu, a na samym końcu awersją do dwóch kółek na dłuugie, dłuuugie lata….
Rower został podarowany Teściowej (tak, tak), a ja sama wybrałam bezpieczny basen i nordic walking. Nic nie mogło mnie przekonać przez te wszystkie lata do dwóch kółek - ani ładna pogoda, ani coraz lepsze trasy rowerowe, ani „wiatr we włosach”. Do czasu… Gdyby nie rywalizacja o Puchar Rowerowej Stolicy Polski dzisiaj wędrowałbym po lesie z kijkami lub liczyła kolejne długości basenu.
Bydgoska akcja wystartowała wiosną ubiegłego roku w czasie mojego krótkiego pobytu w Juracie. Zaglądałam wówczas do aplikacji (tak, tak - zainstalowałam apkę i czekałam, aż kilometry same się nakręcą ;), żeby obserwować rywalizację w grupie znajomych. Moje wielkie „zero” na liczniku było frustrujące. To wówczas mąż powiedział : Jeśli się czegoś boisz zrób to, a strach minie.
I tak po 15 latach zajrzałam do jastarniańskiej wypożyczalni rowerów U Piotra. Najpierw zrobiłam rundkę wokół przysłowiowego komina, żeby sprawdzić, czy nie zapomniałam jak się jeździ i czy nadal umiem utrzymać równowagę. Tego samego dnia „odpaliłam” aplikację Rowerowa Stolica Polski i „wykręciłam” dla siebie pierwsze kilometry. Najpierw nieśmiało po Jastarni, później do Juraty, Helu… aż długość Półwyspu Helskiego wydała mi się banalna. Nie minęły dwa tygodnie, a ja byłam posiadaczką własnego, pięknego roweru miejskiego i byłam gotowa, aby „kręcić” kilometry dla Bydgoszczy.
Kiedy we wrześniu 2019 r. rozpoczęła się prawdziwa rywalizacja o Puchar RSP miałam za sobą wiele kilometrów, zadowolenie z siebie, energię trzydziestosiedmiolatki - i - co ważne - „strach minął”!
Przed dwoma tygodniami stałam się posiadaczką roweru crossowego o wdzięcznym imieniu DAFT LADY. Teraz mogę trochę po wariacku (DAFT LADY oznacza ZWARIOWANĄ LADY) jeździć po dzikich ścieżkach, wyrabiać kondycję, no i rywalizować z moimi młodymi kolegami.
Trenuję, „kręcę” kilometry i przygotowuję się do wrześniowej rywalizacji. Jeżeli nawet zajmę przedostatnie miejsce w mojej grupie (ostatnie wykluczone ;) ), to będę z siebie zadowolona.
A „ MIEJSKĄ LADY” traktuję z należytą elegancją i jeżdżę nią tylko do pracy, albo po miejskich ścieżkach rowerowych. I zawsze pamiętam, żeby włączyć apkę.
AlGa
P.S. Dołączcie do nas! Zróbcie to dla siebie, dla Waszego Miasta, dla zabawy i setki innych powodów.
Napiszcie o swojej przygodzie z rowerem. Czy aplikacja mobilizuje Was do rywalizacji?
Przysyłajcie do nas Wasze historie wraz ze zdjęciami na adres aktywna@um.bydgoszcz.pl *
*przesłanie artykułu oraz zdjęć w ramach Rowerowej Stolicy Polski na adres aktywna@um.bydgoszcz.pl jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich publikację na stronie internetowej rowerowastolicapolski.pl oraz profilu i wydarzeniu Rowerowa Stolica Polski na Fb oraz Instagramie.
W celu przekazania praw autorskich do przesłanych materiałów, prosimy o załączenie podpisanego oświadczenia, które możecie pobrać poniżej: